Kogel Mogel 3 Trailer.

17 | Skomentuj
Witam Was serdecznie po kilku dniach nieobecności. Jak się trzymacie? Dużo rzeczy zrobiliście w te ferie? Miałeś/aś już czy dopiero odliczasz dni do dwutygodniowego wysypiania się? Dobra dość o tym przechodzę do sedna tego wpisu. Przychodzę do Was z filmem "Kogel Mogel 3 czyli Misz Masz". Skoro w pojutrze obejrzę to dziś postanowiłem napisać o tym co myślę na temat traileru. Nie o urywki mi chodzi, lecz bardziej skupię się na kawałku, który jest myślą przewodnią.


Wszytko po kolei. Jak pamiętamy każda z części ma inny kawałek i inną myśl przewodnią. Pierwsza to kawałek "Szukaj Mnie", druga z kolei to kawałek "Bądź zawsze blisko mnie". Jakaś chronologia jakiś ciąg który jest dostosowany do filmu. I za nic w świecie nie rozumiem reżysera dlaczego do dalszej części jest podstawiony jakiś cover z pierwszej części skoro jest innych fajnych kawałków nawet lepszych? Co byście powiedzieli jak pod trailer byłaby wstawiona piosenka Zenka Martyniuka "Pragnienie miłości"? Albo Bayera "Ta szalona dziewczyna"? Lepsze są inne kawałki od coveru moim zdaniem. Przepraszam Was za ten wpis, ale wyraziłem jedynie swoje zdanie i mam dla Was pytanie: czy Wy także sądzicie na tle innych części? A może Wam przybliżyć dwie pozostałe części?     


Jarek. 

Goście Goście recenzja.

19 | Skomentuj
Witajcie po kilku dniach nieobecności. Cieszę się że przyjęliście mój ostatni wpis tak ciepło. Dziś postanowiłem zrecenzować film, a raczej serię ponieważ każda z części jest taka sama. Dzisiejszy wpis będzie poświęcony filmowi: Goście, Goście. Film jest cztero- częściowy. Początek kręcenia zaczyna się w 1993 roku, a kończy w 2016. 

Goście, goście (fr. Les Visiteurs) – francuska komedia z 1993 roku. W 1998 nakręcono drugą część Goście, goście II - korytarz czasu, zaś w 2001 r. powstała wersja amerykańska, powtarzająca w dużej mierze fabułę Gości, gości - Goście w Ameryce. Na festiwalu w Cannes w 2013 roku Christian Clavier oficjalnie zapowiedział powstanie filmu Goście, goście III: Rewolucja.

Goście goście Fabuła filmu:


Jest rok 1123, trwa wojna między Henrykiem I a Ludwikiem VI, królem Francji. Ludwik, zwany Grubym, w podzięce za uratowanie życia przed Anglikami, daje Godfrydowi de Malphete, hrabiemu Appremont, Papincourt i Montmirail, zwanemu Śmiałym (Jean Reno) 8 dni na znalezienie i poślubienie swojej ukochanej, księżniczki Frenegundy de Pouille (Valérie Lemercier). W drodze do niej Godfryd, nie zważając na ostrzeżenia towarzyszy, przejeżdża przez puszczę Malcombré, gdzie pochwyca wiedźmę tam rezydującą. Kiedy wreszcie dociera w pobliże zamku, nakazuje swojemu giermkowi Jacquouille'owi (Christian Clavier), by ten ubrał go w najlepsze szaty. Wykorzystując nieuwagę bohaterów, wiedźma dolewa mikstury do bukłaka, który hrabia następnie każe sobie podać. Napój wywołuje u Godfryda halucynacje – kiedy księżniczka wraz z ojcem wychodzą hrabiemu naprzeciw, ten trafia z kuszy niedoszłego teścia, biorąc go za niedźwiedzia. Na pogrzebie ojca Frenegunda oznajmia Godfrydowi, że zamknie się w klasztorze, ten z kolei ślubuje bezżenność.

 Goście Goście II Korytarz czasu Fabuła filmu:

Rycerz Godefroy przygotowuje się do zawarcia ślubu z Frenegundą, jednak w tajemniczych okolicznościach znikają relikwie, bez których rodzina panny młodej nie zgadza się na ślub. Czarownik Euzebiusz sugeruje Godefroyowi, że zostały przeniesione w przyszłość przez jeden z tuneli czasu, które pozostały niezamknięte po poprzedniej podróży do XX wieku. Przy okazji chce odnaleźć giermka, który zaginął podczas poprzedniej wyprawy.

Goście w Ameryce Fabuła filmu:

Akcja filmu rozpoczyna się w XII wieku, kiedy to hrabia Thibault de Malfete (Jean Reno) ma poślubić córkę króla angielskiego Rosalindę (Christina Applegate). Zazdrosny konkurent dzięki pomocy czarownicy i jej mikstury, dolanej do napoju hrabiego, wywołuje u niego halucynacje, wskutek czego zabija swą niedoszłą żonę, biorąc ją za potwora. Zrozpaczony hrabia udaje się do czarnoksiężnika, który obiecuje przenieść w czasie Thibault wraz z jego wiernym, acz nierozgarniętym sługą André (Christian Clavier). Na skutek pomyłki, bohaterowie trafiają do XX-wiecznego Chicago. Uznani za szaleńców, trafiają na policję, skąd zabiera ich Julia Malfete, potomkini hr. Thibault, łudząco podobna do swojej pra-pra-babki, biorąc Thibault za dawno zaginionego kuzyna. Nieobeznani z nowoczesnością goście z przeszłości mają początkowo kłopoty z zaadaptowaniem się do nowej rzeczywistości, np. w postaci elektryczności. Wkrótce do XX wieku trafia również czarnoksiężnik (Malcolm McDowell), który przygotowuje miksturę, tym razem właściwą i Thibault wraca do swoich czasów. André natomiast zostaje w XX wieku, przekonany przez Angelique (Tara Reid) - dziewczynę pracującą u sąsiada Julii - iż jest wolnym człowiekiem i nie musi słuchać hrabiego. Będąc z powrotem w XII wieku, Thibault - tym razem świadomy trucizny - oferuje puchar z winem swojemu wrogowi jako symbol pojednania. Ten, cofając się, wypada z okna zamku.

Goście Goście III Rewolucja Fabuła filmu:

Tym razem Rycerz Godefroy de Montmirail (Jean Reno) i jego wierny giermek Jacquouille la Fripouille (Christian Clavier) przenoszą się do roku 1793, w sam środek Rewolucji Francuskiej. I prawie tak jak rewolucja przerażają otoczenie swoimi manierami. Szybko okazuje się, że potomek Jacquouille jest oskarżycielem publicznym, który z wielką zaciętością prowadzi na gilotynę zastępy arystokracji. Tymczasem potomek Rycerza de Montmirail pragnie tylko jednego: uciec i ocalić głowę. Jedynym ratunkiem jest odnalezienie starego czarownika, aby jeszcze raz przyrządził swoją magiczną miksturę otwierającą przed tym, kto ją zażyje, wrota czasu.

Moja recenzja 

Najlepsza moim zdaniem była pierwsza części w której wszyscy aktorzy pasowali do ról począwszy od kuzynki aż do naszego rycerza. Miała swój klimat. Niestety pozostałe są moim zdaniem daleko w tyle choć humor robi swoją robotę oraz kultowe teksty które były często powtarzane które z czasem wchodziły w umysł oglądającego. 

Kolejny element jaki mnie rozbawia mnie jest nieporadność przybyszy którzy bawili widza aż do ostatnich chwil filmu. Oglądając każdą z produkcji jesteś sam emocjonalnie w filmie wczuwając się w ofiary naszych przybyszów, którzy nie oszukujmy się często ucierpieli cieleśnie jak i materialnie. Mam na myśli zniszczony samochód czy zalane mieszkanie.  
Film doskonale nadaje się do poprawy humoru. Gwarantuje że dwie pierwsze rozbawią do łez. 

Tak na koniec czy ktoś z Was oglądał tą serie komedii? A w kolejnym wpisie poruszam Żandarm i jego przygody.  Przepraszam za brak zdjęci ale nie ma bardzo zdjęci. 


Jarek 



Uwaga na oszustów.

30 | Skomentuj
Hej wszystkim w Nowym Roku. Dziś przychodzę do Was z poważnym problemem, który przez przypadek odkryłem przeglądając wiadomości od Google. Problem jak według mnie jest poważny, ponieważ to próba podszywania się oszustów pod firmy które wzbudzają zaufanie. 

Jednak od początku zaczynając. Pewien mieszkaniec Bydgoszczy dostał niewinnie wyglądającego e-maila z firmy DHL. Firma ta wzywała do opłaty za nieodebranie paczki którą dostarczył kurier. Mieszkańca jednak nie to zadziwiło lecz kwota: 65 tysiącu. Mieszkaniec Bydgoszczy zachowując trzeźwość zadzwonił na infolinię DHL. Po doinformowaniu się mieszkaniec Bydgoszczy nie był sam. Sama firma nie może wiele zrobić w sprawie, gdyż wiadomości nie z były wysyłane z ich komputerów. Sama firma przeprasza. W szczególności w mailach takowych nie można otwierać linków ani załączników które otwiera drogę złośliwemu oprogramowaniu do zbierania informacji. 

Sprawa jest poważna na tyle, że tak naprawdę każdy z Nas może dostać taki mail. Metody jakie złodziej nabywają w zdobyciu informacji o Nas to przed wszystkim szybko rozwijający się internet jak i sprzęt. Głupie wpięcie się do Wi-Fi może haker wykorzystać. Innym sposobem jest podszywanie się pod znajomych naszych i wysyłanie wiadomość SMS. 

Sprawa dobrze naświetlona oraz przedstawiona została przez stronę:
gloswielkopolski.pl/nie-odebral-przesylki-i-ma-zaplacic-65-tys-zl-to-oszusci-wyslali-tego-maila-5-stycznia-2019/ar/13770297

Tak na koniec uważajcie na każdy dziwnie wyglądający mail z zaufanych instytucji czy też firm takich jak DHL. Lepiej w dobie internetu od razu skontaktować się z działem odpowiednim dla danej firmy lub też infolinii. A wy powiedzcie czy mieliście takie przykre sytuacje?   


Jarek

Bezpieczna młoda dziewczyna.

19 | Skomentuj
Witajcie po kilku dniach nieobecności. Przepraszam, ale ciężko zebrać się do pisania: przyznaje się przed Wami. Cóż takie życie i koniec, nie ma co ubolewać. Dziś do napisania jednak skłoniło mnie los pewnej dziewczynki, która mimo dobrego statutu społecznego cierpiała. 

Buntowniczka z wyboru
Historię jaką przedstawię Wam to 18-letnia Saudyjka Rahaf al-Qunun. W czasie pobytu w Kuwejcie postanowiła uciec do Bankoku przed rodziną, która znęcała się nad nią psychicznie i fizycznie. Powodem tego zachowania było ścięcie włosów. Przez ten wybryk została skazana na półtora roku więzienia domowego. 

Hotelowy pokój
W Tajlandii kiedy władze oczekiwały na przylot jej od razu po zameldowaniu została zmuszona do barykadowania drzwi, gdyż z powodu wyrzeknięcia się wiary w kraju byłaby zabita. Dzięki internetowi i serwisom społecznym wywołała burzę, w której włączył się Komisarz ONZ do spraw uchodźców. Jej celem podróży miała być Australia, ale Kanada była pierwsza. Po wystosowaniu prośby do Australii i Kanady. Kanada nie czekając na rozwój sytuacji zaprosiło młodą dziewczynę tłumacząc, że prawa człowieka jak i kobiet jest respektowane. 


Prawo człowiek ponad stosunkami
Decyzja Kanadyjczyków jeszcze bardziej zaogniła ich relacje z Saudami. Po ostrej krytyce stosunków panujących w muzułmańskim królestwie niedługo po tym Rijad wyrzucił kanadyjskiego ambasadora i zamroził kontakty handlowe z Ottawą. Te zdarzenia utwierdzają mnie, że prawo człowieka jest ponad stosunkami z agresorem. 

Mimo iż mamy 21 wiek to w krajach arabskich dalej są łamane prawa kobiet, które obowiązują absurdalne prawo, w którym to facet o wszystkim decyduje. 

Chciałbym Waszej opinii w tej kwestii poznać. Co sądzicie: dobrze zrobiła dziewczyna odsuwając się od wiary jak i rodziny? 

Uwaga uwaga, pracowałem jakiś czas temu w AVON i mam pytanie czy jesteście zainteresowani poczytaniu tutorial na temat wymagani i co robić by tam pracować. 
Jarek. 

Jaka forma?

27 | Skomentuj
Witajcie, cześć tu Jarek. Tak wiem trochę mnie nie było. Praca itd., ale chyba nikogo nie interesują szczegóły, dlaczego mnie nie było. Jedynie mogę napisać na tym etapie, że to duża firma była. A to nie jest temat wpisu, lecz bardziej Święto Trzech Króli i jakie przy tym kłopotliwe spory powstały.