Goście Goście recenzja.

Witajcie po kilku dniach nieobecności. Cieszę się że przyjęliście mój ostatni wpis tak ciepło. Dziś postanowiłem zrecenzować film, a raczej serię ponieważ każda z części jest taka sama. Dzisiejszy wpis będzie poświęcony filmowi: Goście, Goście. Film jest cztero- częściowy. Początek kręcenia zaczyna się w 1993 roku, a kończy w 2016. 

Goście, goście (fr. Les Visiteurs) – francuska komedia z 1993 roku. W 1998 nakręcono drugą część Goście, goście II - korytarz czasu, zaś w 2001 r. powstała wersja amerykańska, powtarzająca w dużej mierze fabułę Gości, gości - Goście w Ameryce. Na festiwalu w Cannes w 2013 roku Christian Clavier oficjalnie zapowiedział powstanie filmu Goście, goście III: Rewolucja.

Goście goście Fabuła filmu:


Jest rok 1123, trwa wojna między Henrykiem I a Ludwikiem VI, królem Francji. Ludwik, zwany Grubym, w podzięce za uratowanie życia przed Anglikami, daje Godfrydowi de Malphete, hrabiemu Appremont, Papincourt i Montmirail, zwanemu Śmiałym (Jean Reno) 8 dni na znalezienie i poślubienie swojej ukochanej, księżniczki Frenegundy de Pouille (Valérie Lemercier). W drodze do niej Godfryd, nie zważając na ostrzeżenia towarzyszy, przejeżdża przez puszczę Malcombré, gdzie pochwyca wiedźmę tam rezydującą. Kiedy wreszcie dociera w pobliże zamku, nakazuje swojemu giermkowi Jacquouille'owi (Christian Clavier), by ten ubrał go w najlepsze szaty. Wykorzystując nieuwagę bohaterów, wiedźma dolewa mikstury do bukłaka, który hrabia następnie każe sobie podać. Napój wywołuje u Godfryda halucynacje – kiedy księżniczka wraz z ojcem wychodzą hrabiemu naprzeciw, ten trafia z kuszy niedoszłego teścia, biorąc go za niedźwiedzia. Na pogrzebie ojca Frenegunda oznajmia Godfrydowi, że zamknie się w klasztorze, ten z kolei ślubuje bezżenność.

 Goście Goście II Korytarz czasu Fabuła filmu:

Rycerz Godefroy przygotowuje się do zawarcia ślubu z Frenegundą, jednak w tajemniczych okolicznościach znikają relikwie, bez których rodzina panny młodej nie zgadza się na ślub. Czarownik Euzebiusz sugeruje Godefroyowi, że zostały przeniesione w przyszłość przez jeden z tuneli czasu, które pozostały niezamknięte po poprzedniej podróży do XX wieku. Przy okazji chce odnaleźć giermka, który zaginął podczas poprzedniej wyprawy.

Goście w Ameryce Fabuła filmu:

Akcja filmu rozpoczyna się w XII wieku, kiedy to hrabia Thibault de Malfete (Jean Reno) ma poślubić córkę króla angielskiego Rosalindę (Christina Applegate). Zazdrosny konkurent dzięki pomocy czarownicy i jej mikstury, dolanej do napoju hrabiego, wywołuje u niego halucynacje, wskutek czego zabija swą niedoszłą żonę, biorąc ją za potwora. Zrozpaczony hrabia udaje się do czarnoksiężnika, który obiecuje przenieść w czasie Thibault wraz z jego wiernym, acz nierozgarniętym sługą André (Christian Clavier). Na skutek pomyłki, bohaterowie trafiają do XX-wiecznego Chicago. Uznani za szaleńców, trafiają na policję, skąd zabiera ich Julia Malfete, potomkini hr. Thibault, łudząco podobna do swojej pra-pra-babki, biorąc Thibault za dawno zaginionego kuzyna. Nieobeznani z nowoczesnością goście z przeszłości mają początkowo kłopoty z zaadaptowaniem się do nowej rzeczywistości, np. w postaci elektryczności. Wkrótce do XX wieku trafia również czarnoksiężnik (Malcolm McDowell), który przygotowuje miksturę, tym razem właściwą i Thibault wraca do swoich czasów. André natomiast zostaje w XX wieku, przekonany przez Angelique (Tara Reid) - dziewczynę pracującą u sąsiada Julii - iż jest wolnym człowiekiem i nie musi słuchać hrabiego. Będąc z powrotem w XII wieku, Thibault - tym razem świadomy trucizny - oferuje puchar z winem swojemu wrogowi jako symbol pojednania. Ten, cofając się, wypada z okna zamku.

Goście Goście III Rewolucja Fabuła filmu:

Tym razem Rycerz Godefroy de Montmirail (Jean Reno) i jego wierny giermek Jacquouille la Fripouille (Christian Clavier) przenoszą się do roku 1793, w sam środek Rewolucji Francuskiej. I prawie tak jak rewolucja przerażają otoczenie swoimi manierami. Szybko okazuje się, że potomek Jacquouille jest oskarżycielem publicznym, który z wielką zaciętością prowadzi na gilotynę zastępy arystokracji. Tymczasem potomek Rycerza de Montmirail pragnie tylko jednego: uciec i ocalić głowę. Jedynym ratunkiem jest odnalezienie starego czarownika, aby jeszcze raz przyrządził swoją magiczną miksturę otwierającą przed tym, kto ją zażyje, wrota czasu.

Moja recenzja 

Najlepsza moim zdaniem była pierwsza części w której wszyscy aktorzy pasowali do ról począwszy od kuzynki aż do naszego rycerza. Miała swój klimat. Niestety pozostałe są moim zdaniem daleko w tyle choć humor robi swoją robotę oraz kultowe teksty które były często powtarzane które z czasem wchodziły w umysł oglądającego. 

Kolejny element jaki mnie rozbawia mnie jest nieporadność przybyszy którzy bawili widza aż do ostatnich chwil filmu. Oglądając każdą z produkcji jesteś sam emocjonalnie w filmie wczuwając się w ofiary naszych przybyszów, którzy nie oszukujmy się często ucierpieli cieleśnie jak i materialnie. Mam na myśli zniszczony samochód czy zalane mieszkanie.  
Film doskonale nadaje się do poprawy humoru. Gwarantuje że dwie pierwsze rozbawią do łez. 

Tak na koniec czy ktoś z Was oglądał tą serie komedii? A w kolejnym wpisie poruszam Żandarm i jego przygody.  Przepraszam za brak zdjęci ale nie ma bardzo zdjęci. 


Jarek 



19 komentarzy:

  1. Nie oglądałam ani jednej części, jakoś nie przekonują mnie te filmy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi całkiem ciekawie :D Szczególnie ciekawi mnie oryginał. Chyba obejrzę w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię bardzo te filmy i w ogóle Jeana Reno - brutal sentymentalny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam, owszem, ale nie oglądałam. Choć film bardzo znany. Ogólnie nie oglądam zbyt często komedii, może dlatego. Dobra recenzja :) Widzę, że typowo, pierwsza część najlepsza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny, stary film 👍
    Można się pośmiać he he

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie jestem fanką tego gatunku filmów aczkolwiek dla kogoś kto lubi, może być naprawdę fajny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój tata bardzo lubi tego typu filmy, polecę mu go :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakoś nie jestem fanką takich filmów - nie są po prostu dla mnie. Polecę go bracie :)
    Pozdrawiam, Weronika S.
    pasjeweroniki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam filmów. Jednak treść wydaje się ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jedyny film z serii wojennych i starych które oglądałam i mogę oglądać w kółko to Czterej Pancerni i pies. Te mnie jakoś nie przekonują ale recenzja fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta komedia jest bardzo fajna. Lubię oglądać takie filmy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam wszystkie części <3
    https://xthy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna recenzja, niestety ja nie za bardzo przepadam akurat za takim rodzajem filmów, ale dobrze że Tobie się podobał :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jedna z moich ulubionych serii! Fajnie, że ją opisałeś i miło przeczytać Twoje zdanie :) Super!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Klasyk dobry dla ojca i syna. Ubaw mieliśmy z tatą za każdym razem, gdy to oglądaliśmy.

    OdpowiedzUsuń