Imigranci w Polsce.

Cześć wszystkim. Na samym wstępie dziękuję za liczne komentarze pod moim wcześniejszym postem o tolerancji w Polsce, a i każdy z tych rad od Was postaram się wcielić w życie. Jednak to nie o tym będę dzisiaj tu do Was pisał. Dziś poruszam temat według mnie dosyć aktualny jakim jest kryzys migracyjny i jaka szansa stoi przed Polską? 






Zacznijmy więc od tego, że każde państwo w historii jakie przyjmowało migrantów to całkiem dobrze na tym wychodziło. Gościnność, możliwość posiadania pracy i przede wszystkim dania dachu nad głową. Te główne cechy charakteryzują każdego kto emigruje do innego państwa. Owszem wiem, że fanatycy Islamu są niebezpieczni, ale pomyślicie w ten sposób, że nie każdy taki jest. Nie każdy nie wierzący przecież jest niebezpieczny, prawda? Lecz tak naprawdę to te samozwańcze państwo sieje postrach.






Musimy pamiętać iż państwo Islamskie (ISIS) nie będzie wiecznie istnieć, a społeczność międzynarodowa o to się postara. Ci ludzie nie mają prawa mówić, że wierzą w Allaha skoro na niewinnego człowieka rękę potrafią podnieść. Zapytacie się czemu o tym pisze i do czego tak naprawdę zmierzam? Nie wiem czy to wiecie, ale: co łączy Polskę oraz Niemcy? Przede wszystkim to, że mamy starzejące się społeczeństwo. Tak, tak wiem - trochę naukowo, ale na bardzo prosty język znaczy, że dominuje dużo osób starzejących się nad liczbą nowo urodzonych młodych ludzi. 



Musimy też powiedzieć o tym, że wśród ludzi pracujących dominuje coraz więcej osób w podeszłym wieku lub zbliżających się do emerytury. Tym samym za kilkanaście lat będzie duża część społeczeństwa na emeryturze lub rencie. Teraz sobie pomyślmy, że jeżeli jest mało młodzieży pracujących w Polsce na emeryturę, a coraz więcej ludzi, którzy chcieliby mieć emeryturę to nigdy w tym Naszym państwie nie będzie dobrze. I teraz sobie pomyślimy, że w krajach, których są chętni przyjmowani imigranci z czasem polepsza się sytuacja gospodarczą, którą przez swoją ciężką pracę poprawiają jakość życia społeczeństwu.



Taka sytuacja przykładowo jest w Niemczech. Teraz pomyślmy na zdrowy rozum co by się stało, gdyby to Polska ten sam ruch co Nasi sąsiedzi i otworzyła granicę. Niskie płace i emerytury biorą się z tego, że mała ludzi pracuje. Taki obrót sprawy mogą uratować tylko imigranci, których moglibyśmy przyjąć do Polski przez co by miał ktoś na Nasze przyszłe emerytury i rentę zarabiać. Spoglądając na aktualny problem w Naszym kraju to średnio pracujący Polak za tą samą liczbę godzin przepracowanych w innym kraju Europejskim dostaje trzy razy większą pensję, która tym samym przyciąga ludzi z innych mniej rozwiniętych krajów. Gdybyśmy otworzyli granicę dla imigrantów to tym samym zrośnie Nasza średnie wynagrodzenie w kraju.





To jest tylko kilka powodów dla których moglibyśmy imigrantów przyjęli do Naszego kraju. Nie ma się czego bać, ponieważ nie każdy z Narodowości Islamskiej jest taki sam. Zapamiętaj: gorzej być już nie może jak już jest! Zapraszam Was do udzielania się w komentarzach, pozostawiając opinię na ten temat. 

Pozdrawiam Jarek :) 






10 komentarzy:

  1. Jestem przeciwna imigrantom. Takie gadanie o ich dobrych stronach. Jak na razie widać tylko złe strony przyjmowania ich do Europy.
    Każdy ma prawo mówić o swojej religii... ale nie ją narzucać innym.
    Moje osobiste zdanie? Nie ma dobrego muzułmanina. Jeśli każdy z nich wierzy w tą samą religię i popiera Koran, który nie jest dobry, nie oszukujmy się, to gdzie mamy tego dobrego imigranta?
    Wierze, ze kobiety dało by się nauczyć szacunku, ponieważ są one źle traktowane, gorzej, przez co gdyby miałby taką możliwość, z pewnością poszanowałby by to co dostają.
    Oczywiście nie twierdzę, że jeden na 100 nie będzie dobry, że jedna rodzina na 100 na prawdę ucieka z powodu wojny, ale ich jest mniejszość. W większości Ci ludzie są tu dla pieniędzy, by wypełnić plan jaki został zapisany w Koranie - przejąć kraje nie wojną a ludźmi.
    Jest to moje osobiste zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że wypowiedziałaś się w to taki, a nie inny sposób. Oczywiście przyjmuję Twoją opinię i dziękuję za tą długą wypowiedź.

      Usuń
  2. Ja również jestem przeciwna imigrantom. Chyba, że naprawdę nic nie robią nam, ale jak do tej pory to wszystko z nimi idzie w złym kierunku. Ja mam tylko nadzieję, że to wszystko się ustatkuję i nie będzie źle, i gorzej...
    Pozdrawiam, jestemnatasza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ktoś ma podobne zdanie do mojego..chociaż Ty jedna w sumie :)

      Usuń
  3. Dużo w tym co piszesz jest racji...ale! Nawet, jeśli w napływających imigrantach jedynie 2% będzie fanatykami z Państwa ISIS, przybędzie do nas 1000 osób, to potencjalnie 20 spośród nich dokona zamachów, w których zginie, zostanie rannych, okaleczonych, stale niepełnosprawnych tysiące osób. Przyjdzie nam wydać pieniądze na leczenie, na świadczenia, renty itd...i tak defacto, nic pozytywnego w gospodarkę nie będzie wniesione. Co gorsza, jak pokazują statystyki, w innych krajach jedynie jednocyfrowa liczba procenta osób przybyłych podjęła zatrudnienie. Reszta korzysta z zasiłków. Wybacz, ale uważam, że mamy już kogo utrzymywać. Nie potrzebujemy ryzykownego napływu "darmozjadów" i "nierobów" bo mamy swoich, którzy przynajmniej nie marzą o zabiciu nas wszystkich...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy uważa inaczej. Ja tak, Ty nie..jesteśmy w wolnym kraju i mamy prawo do wyrażania swojej opinii :)

      Usuń
  4. Ja też jestem przeciwko imigrantom :)
    http://ruudegirls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. trafiłam tu przez przypadek, ale po przeczytaniu tego co napisałeś, popieram !!!
    każdy ma prawo do funkcjonowania jak "człowiek", oni stamtąd uciekają, bo dzieje się źle! owszem, są wyjątki, są wariaci i niepoprawni fanatycy tej swojej religii, że rzucają się z maczetami w tłum dosłownie. Ale powiedzcie, gdzie tego nie ma? zawsze znajdzie się jakiś idiota. No sami pomyślcie.
    Dobrym podejściem jest stawianie tego w taki sposób, dzięki temu ludziom w Pl żyłoby się lepiej. Sama mieszkam w Niemczech, bo sytuacja finansowa u nas kuleje... pozdrawiam serdecznie i na pewno zostanę na dłużej Jarku! ;)
    tysiatestuje.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń