Gang Olsena recenzja.

Witam wszystkich serdecznie. Po kilku miesięcznej nieobecności wracam ja i moja dziewczyna, która zechciała pisać do blogowania. Dziś opisany zostanie film pt.: Gang Olsena. Jest to film produkcji duńskiej. Składał się on z 14 części. Początek tej serii zaczyna się w 1968 roku, a kończy 1998 roku. Film ten opowiada o gangu, składającego się  z trzech członków: Egona Olsena, którego grał Ove Sprogoe, Benny'ego Frandsen'a, którego grał Morten Grunwald, a także Kjeld'a Jensena, którego grał Poul Bundgaard. 

Z tego co udało mi się znaleźć trzynaście pierwszych części zostało wyreżyserowanych przez Erika Ballinga. Po upłynięciu aż siedemnastu lat nakręcono ostatnią czternastą część całej serii jednak wyreżyserowana przez Tom'a Hedegaard'a oraz Morten'a Arnfred'a. Niestety podczas realizacji ostatniej części zmarł nagle aktor grający Kjelda Jensena. Także ta część nie uwzględniła żony filmowego Kjelda - Yvonne, która w 1987 roku zginęła wraz z swoim mężem w wypadku samochodowym. 

Praktycznie każda część filmu rozpoczyna się sceną opuszczania więzienia przez szefa gangu Egona Olsena, który informuje swoich współpracowników o kolejnym ambitnym i jakże genialnym planie, który ma sprawić, że zdobędą upragnione dla nich grube i brudne miliony. Z dokładnością przygotowany każdy skok zazwyczaj kończy się niepowodzeniem, a Egon jako jedyny przyłapany na czynie trafia do zakładu karnego w Kopenhadze. Do tego nieodłącznym elementem całej tej serii są nieporadni detektywi czy inspektorzy, którzy depczą po piętach gangowi Olsena.

Główne role duńskiego filmu:
Egon Olsen - był mózgiem, a także szefem gangu, słynął z genialnych pomysłów. Specjalizował się on w otwieraniu sejfów produkcji Franza Jägera z Berlina. Elementami gubiącymi go była naiwność, zbyt wysokie mniemanie o sobie, a także zbytnia pewność siebie, a także upartość

Benny Frandsen - był kierowcą gangu, często się śmiał i używał słów Skide Godt co oznacza: "Klawo jak cholera", zawsze podekscytowany pomysłami Egona, także często zajmował się elektronicznymi sprawami. Przy sobie zawsze posiadał niepozornie wyglądający krzywy wihajster, dzięki któremu otwierał drzwi

       

Kjeld Jensen - wiecznie bojący się swojej jakże krzykliwej żony, nieustannie przestraszony sytuacją, w jakiej się znalazł. Kjeld nigdy nie rozstawał się ze swoją torbą lekarską, w której nosił narzędzia potrzebne do włamań. Wśród przedmiotów znajdujących się w torbie Kjelda były m.in. stetoskop, talk, a także rękawiczki Egona. 

Jeśli chcecie więcej szczegółów na temat tego filmu to piszcie, bo mamy kolejne pomysły na wpisy. 
Do następnego, pozdrawiamy Jarek i Kinia.


9 komentarzy:

  1. Gang Olsena to jedna z moich ulubionych produkcji! Fajnie że wróciłeś, ja też miałam bardzo długą przerwę na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. To dzięki Tobie poznałam ten film, więc cieszę, że się mogę być współautorem tego wpisu :) Kinga

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow wydaje się dość ciekawe. Może znajdę kiedyś czas na obejrzenie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Seria wydaje się być naprawdę ciekawa. Z pewnością ją obejrzę! W Twojej recenzji zabrakło mi jednak... samej recenzji. Super, że tak dobrze opisałeś fabułę i główne postaci. Brakuje mi tu jednak Twoich przemyśleń na temat filmu, Twojej oceny gry aktorskiej, kostiumów, scenografii, etc. Brak tu także jakiegoś krótkiego podsumowania na końcu, w którym zawarłbyś, komu obejrzenie tej serii najbardziej polecasz. Bez tych elementów, nie jest to recenzja, a po prostu opis akcji i bohaterów (swoją drogą bardzo ciekawy!). Polecam na następny raz poszukać w Internecie jakichś wskazówek, jak pisać recenzję. To wzbogaci Twojego bloga. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ogladalam i nawet chyba nie slyszalam o tej serii:)
    Witaj spowrotem w swiecie blogowania:) czasami potrzebuje sie przerwy i to nie jest nic negatywnego.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Każdy czasem potrzebuje przerwy. To wskazane, bo zazwyczaj wraca się ze zdwojoną siłą :) Słyszałam o Gangu Olsena, jednak sama nie miałam okazji zobaczyć ekranizacji, może kiedyś będę miała okazję :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. O, mam ten film już długo na swojej liście 'do obejrzenia' muszę się w końcu za niego zabrać! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie oglądałam ale bardzo mnie do tego zachęciłeś!

    OdpowiedzUsuń