Witam Wszystkich po kilku dniach przerwy. Jak sami chcieliście dziś kontynułuje serię filmu Laleczka Chucky. Oraz dziękuje tak poza tym za ogromny odzew pod wpisem poprzednim. Nie przedlużając przejdę do samego filmu czyli kolejnej część. Tytuł nosi Powrut Laleczki Chucky.
Data premiery 9 listopada 1990 r.
Scenariusz Don Mancini
Fabuła filmu:
Po wmówieniu dziecku z pierwszej części (Andy), że to co widział czyt. wyczyny lalki to wytwór jego dziecięcej wyobraźni zostaje pozytywnie zaakceptowany by mógł dostać się do rodziny zastępczej w której miał odnaleźć spokój i mieć zapewnione w pewnym stopniu jakiekolwiek dzieciństwo. Jednak laleczka w dziwny sposób odnajduje go. Celem Chucky'go jest przedostanie się na nowo z ciała lalki w ciało chłopca za wszelką cenę. Stosuje tu znowu swoje vodoo "czary-mary". Chucky po raz kolejny stosuje swoje sadytyczne, bezlitosne metody do zabijania. Jego ofiarą pada nie tylko szef firmy Good Guys, ale i jego współpracownik, rodzice zastępczy Andy'ego czy chociażby nauczycielka Andy'ego, która źle potraktowała chłopca stosując karę dla niego. Czoła lalce stawia w efekcie końcowym Andy oraz jego przybrana starsza siostra Kyle. Koniec końców lalka przy użyciu maszyn z których kiedyś była wyprodukowana zostaje doszczętnie zniszczona.
Opinia:
Według mnie "Powrót laleczki Chucky" ma o wiele lepsze, dopracowane szczegóły. Nie tylko mimika twarzy laleczki jest bardziej żywa i prawdziwa, ale i kwestia chodzenia samodzielnie lalki jest na duży plus. Jego przybrana siostra również odgrywa w tym filmie dużą "działkę". Mimo, że Kyle to dziewczyna o iście zbuntowanym stylu ubierania się oraz zachowaniem wobec swoich przyszywanych rodziców jest tak naprawdę wrażliwą młodą kobietą, która jest zauroczona swoim młodszym, nowym braciszkiem Andy'm. Oboje stanowią idealną przeciwność dla rodziców dzieci, którzy w ostatecznym rozrachunku nie obdarzali odpowiednim zaufaniem dzieci, zwłaszcza ojciec chociaż matka do pewnego czasu próbowała dać im szansę. Mimo wszystko tak naprawdę wierzyli fałszywemu obrazowi i własnym intuicjom niż prawdziwym faktom. Brad Dourif, który podkładał głos pod laleczkę Chucky tak jak zarówno w pierwszej części to muszę napisać, że odwalił kawał dobrej roboty. Jego poczucie humoru, cięte riposty, czarny humor i ten złowieszczy śmiech jest po prostu dopełnieniem całego filmu. Chwalić takich ludzi jak on to mało powiedziane. Świetnie również spisała się siostra filmowa głównego bohatera Christina Elise. Muszę pogratulować jej ówczesny debiut na ekranie. Dała z siebie według mnie naprawdę wiele i miło się ją oglądało. A Wy: jak oceniacie jej grę w tym filmie? Co do całego filmu: nie odbiegając to upartość rudowłosej laleczki by dorwać biednego chłopca przedstawia ją jako tą niezniszczalną oraz po trupach, dosłownie dążącej do swojego upragnionego celu. Budżetowo film był również większy przez swoją poprzednią część przez co ujęcia w fabryce Dobrego Kolegi były o wiele bardziej dopracowane i szczegółowe.
Końcowa ocena: 10/10
Jeszcze tak na koniec. Na fanpage jest głosowanie, czy na kolejnej serii ma by ci serial czy film. Głosujcie Wasz głos Wasz wybór.
Nie lubię horrorów, później po nocach mi się śnią różne rzeczy.. :/
OdpowiedzUsuńTen rodzaj horroru nie śnij się. Zbyt delikatny jest.
UsuńJak się nie przyśni to spróbuję zobaczyć :) bo już tak mam np po filmie grzechotniki te węże mi się w nocy śniły.
OdpowiedzUsuńNie oglądam horrorów, koniec, kropka :p
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Bardzo przyjemna dla oka. Tak trzymaj! Czekam na kolejną część.
OdpowiedzUsuńPs. Śmiech Chucky'ego to najlepsze w moim nędznym życiu! ;)
Bardzo fajna recenzja :) jeżeli chodzi o mnie, to ten typ horrorów lubię. Można podskoczyć gdy skądś wyłoni się stwór, a nie zaliczać nie przespane noce że strachu ;)
OdpowiedzUsuńBędę musiał obejrzeć, zapowiada się fajnie :D
OdpowiedzUsuńPamiętam ten horror :) W szkole straszyliśmy się historiami o Chuckym :) Super recenzja!
OdpowiedzUsuńOgladalam pierwsza część, ale z ta nie mialam stycznosci. Ale ogolnie to horrory jakos mnie nie kręcą :) wiekszosc mnie śmieszy, nie straszy :)
OdpowiedzUsuńJeden horror którego wręcz nienawidzę.... :)
OdpowiedzUsuńKolejna część uświadomiła mnie, że koniecznie muszę to obejrzeć! :D
OdpowiedzUsuńJarku, co się stało z Twoim facebookiem?? Pozdrowienia!
Hmm cóż powiedzieć czy nie powiedzieć. Słyszałam ale nie oglądałam. Panicznie boję się horrorów nawet takich słabszych. Jak się mi coś nie podoba to idę na inny kanał.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, nie przepadam niestety za horrorami :P
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
ahh "Laleczka Chucky", klasyk horroru! Uwielbiam kino grozy, ale moim ulubionym uniwersum jest świat "Anabelle" i "Obecności".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Samodiwa
https://samodiwa.blogspot.com/
Bardzo lubie te stare pierwsze części Chuckiego! Niedawno oglądałam je wszystkie. Lekki horror który sie fajnie ogląda :) buźka
OdpowiedzUsuńI wszystko się dobrze kończy? Lalka wreszcie zostaje zniszczona? Wooow.
OdpowiedzUsuńDobrze dobrani aktorzy i dubbing potrafi zrobić swoje. Siostra Andy'ego chyba byłaby po części moją ,,bratnią duszą". No nic, poczekam na powrót przyjaciółki i nadrobimy ten horror!
Jakos nigdy nie lubilem tego horroru, wolalem cos podobnego albo "The boy" który wyszedł dwa lata temu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńkocham ten film super wpis :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam horrory chociaż często traktuje je jak komedia zawłaszcza takie :P laleczka jest rozbrajająca. Masz racje Brad Dourif odwaliła kawał dobrej roboty
OdpowiedzUsuńNienawidzę horrów chyba nigdy się do nich nie przekonam
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać horrory, ten również bardzo mi się podobał. Bardzo dobra recenzja:)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką horroru, jeśli chodzi o kinomatografie. Uwielbiam natomiast czytać, bo wyobraźnia robi swoje. Podoba mi się jednak, że w kolejnej części włożono więcej pracy w szegóły :)
OdpowiedzUsuńStare, klasyczne horrory z lat '80-'90 to najlepsze jakie mogą być. Dziś tytułów, które by im dorównały jest niewiele. Widziałem Martwieć mózgu, Martwe zło, Koszmar z Ulicy Wiązów - Laleczki Chuky jeszcze nie. Chyba w wolnej chwili nadrobię.
OdpowiedzUsuńPozdawiam!
https://takorzeczegerard.blogspot.com/
Uwielbiam horrory;) W dzieciństwie mama nie pozwalała mi ogladać Chucky. Teraz już nie jest straszne jak kiedyś:(
OdpowiedzUsuńMnie te laleczki przerażają :) Fanką horrorów niestety nie jestem :/
OdpowiedzUsuń