#1 My story: jak zdałem prawo jazdy?

Cześć wszystkim. Przychodzę do Was dziś z tematem, który jest mi bliski i z którym spotkałem się w sumie nie tak dawno. Otóż jakiś czas temu, gdy wróciłem od mojej dziewczyny postanowiłem wrócić na kurs prawa jazdy. Na początku myślałem, że się skompromituję.

 Jak doskonale wiecie żeby zdać egzamin państwowy prawa jazdy to trzeba zdać najpierw egzamin wewnętrzny w szkole dla kierowców. Po paru letniej przerwie postanowiłem ćwiczyć na płycie przykładowe pytania. Gdy się zepsuł komputer postanowiłem pobrać dwie aplikacje na telefon. Gdy połączyłem ze swoją wiedzą i nauką pytań z czasem uzyskiwałem pozytywne wyniki. 


Pewnego dnia postanowiłem zrobić egzamin wewnętrzny. Ku mojemu zdziwieniu też dostałem pozytywny wynik. Podbudowany wynikiem postanowiłem podejść jeszcze raz tylko za parę dni. Tak, postanowiłem zapisać się na teoretyczny egzamin państwowy. Wynik jaki otrzymałem nie dowierzałem. Na możliwe 74 zdobyłem 71 punktów. Po tym sukcesie postanowiłem wykupić godziny jazdy i trenować do egzaminu praktycznego. Po 10 godzinach jazdy, bo tyle sobie wykupiłem byłem tak jak trzeba przygotowany. 

Jak to ja w dniu obu egzaminów stresowałem się i myślałem o tym co nie umiem. Gdy czekałem na egzamin przed placem manewrowym napatoczył mi się dodatkowy stres. Widok przyjazdu kilku pojazdów egzaminacyjnych, gdzie większość osób nie zdało przez głowę przebiegło mi miliony myśli o treście: co jeśli ze mną będzie tak samo? Wy też tak mieliście? Nie myśląc już potem o tym widoku pomyślałem, że pójdę do poczekalni. Będąc w środku zastałem dwie dziewczyny czekające na egzamin. 


Tak na marginesie to w grupie, której zdawałem to na około 6/7 osób to ja byłem jedyny chłopak. Podczas czekania zamieniłem z tymi dwiema dziewczynami parę słów w stylu: ile już podejść do egzaminu było itd. W sumie to ja najmniej miałem podejść, bo tylko dwa razy testy i raz jazdę. Rozmowę przerwał Nam egzaminator. Zapytał mnie o imię i nazwisko, odpowiadając krótko moja odpowiedź brzmiała tak: stres towarzyszył mi do usłyszenia pytania. Co można zrobić aby przygotować samochód do jazdy? Jak tylko usłyszałem zadanie od razu przystąpiłem do wykonywania zadań. Jazda po prostu była bezbłędna. 


W ruchu miejskim niestety jeden błąd popełniłem przez co została mi zwrócona uwaga. Podczas jazdy, gdy ktoś przepuszczał mnie mówiłem o tym jasno. Przekraczanie linii ciągłej też meldowałem. Najbardziej cieszyłem się jak stałem długo przy włączaniu się do ruchu z powodu dużego ruchu. Pewnie zapytacie się po co to piszę..hmm dobre pytanie? Chcę zachęcić każdego do tego, aby nigdy nic nie przekładał w czasie. Jak najszybciej trzeba skończyć to co zaczął. 

Tak na marginesie chciałbym podziękować mojej dziewczynie Kinii za motywację oraz szkole dla kierowców Kamila za miłą atmosferę i solidnie przygotowanie do egzaminu. Oczywiście zdałem! 

20 komentarzy:

  1. gratulacje, ja ciągle się przymierzam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze raz z całego serducha gratuluję Ci zdania prawa jazdy! Wiedziałam, że Ci się uda. Wierzyłam w Ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje! :-D ja też właśnie próbuje zdać praktykę, jak na razie bez sukcesu no ale się nie poddaje :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. super, że udało Ci się zdać ;) ja jestem kierowcą od ponad 6lat i nie wyobrażam sobie nie mieć prawa jazdy

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje , ja na szczęście też mam to z głowy i śmigam ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, ja też wchodzę w świat zmotoryzowanych.

      Usuń
  6. Gratuluję zdania i życzę zawsze szerokiej drogi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję, a z tą drogą to nie dziękuję by nie zapeszyć.

      Usuń
  7. Gratuluje zdania! Ja dopiero zdaje za rok, ale juz cos przeczuwam ze zawala czesc teoretyczna chociazby ze wzgledu na stres haha

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuje, co do teorii to musisz studiować testy na płytach i polecam aplikację na telefon, i najważniejsze stres, należy pozbyć się, wiem jak to jest trudne ale wykonalne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pamiętam jak wielki był to stres, bo jeszcze niedawno to ja zdawałam, ale jakoś się udało :) nie życzę nikomu takiego stresu. Gratulacje zdania :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nikomu nie życzę tego rodzaju stresu, nie dość że płacisz to cię stresują. Dziękuję starałem się na maksa.

      Usuń
  10. Ja właśnie jazdy mam już za sobą teraz zostaje egzamin :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratulację, pamiętaj musisz być opanowana i przede wszystkim pewna siebie. Na jeździe musisz być uważna i jeśli ktoś cię przepuszcza to zawsze musisz powiedzieć że nie masz pierwszeństwa a ktoś cię przepuszcza.

      Usuń